29 września 2014

Kukurydza z orzechami po gruzińsku





Moja siostra przeprowadziła się niedaleko nas i wreszcie ja ją mogę mieć na obiadkach, albo stołować się u niej, co zawsze daje mi powiew świeżego powietrza, jeśli chodzi o nowe potrawy. Ona często ma oko do fajnych, lekkich przepisów. Tak było i tym razem. 

Podczas przeprowadzki mieszkała u mnie i wertowała kilka moich książek kucharskich. Wstyd się przyznać, że po zachwytach nad kuchnią gruzińską i kupieniu książki "Tradycyjna kuchnia gruzińska" (wyd. Rea) nie zabrałam się w końcu za gotowanie potraw z tamtej części świata. Zabrała się za to moja siostra. 

Dzisiejszy wpis to efekt naszej współpracy. Ona przygotowała to danie, a ja zajęłam się stylizacją i fotografią. Jest to fantastyczna sałatka, którą można jeść jako samodzielne danie, albo dodatek do innego, ciepłego dania. Wykonanie dania zostało lekko zmienione - orzechy namoczyłyśmy przed mieleniem.

3 września 2014

Ciasto czekoladowe grzechu warte. Z błota Mississippi.




To ciasto z południowych stanów USA mające przypominać błotnistą deltę rzeki Mississippi, ostro konkuruje z moim kultowym brownie. Piekę te dwa na przemian, gdy mamy ochotę na coś dekadenckiego, ale zarazem nie mam zbyt dużo czasu na zabawę w kuchni. Jest mało pracochłonne, a efekt jest świetny. Kruchy spód z kremową, wilgotną, czekoladową masą. Zdecydowanie dla czekoladożerców.