18 października 2013

Quorn - co to jest? Wege odpowiednik mięsa. Oraz przepis z jego wykorzystaniem.



To jest moja subiektywna opinia, a nie artykuł sponsorowany - być może ten produkt zawita kiedyś do Polski i będziecie szukać informacji na jego temat i przepisów z jego wykorzystaniem. Zdjęcie nie jest najszczęśliwsze, ale robione przy sztucznym świetle i na prędce - raczej szybko nie powtórzę dania z Quorn więc postanowiłam napisać parę słów już teraz. Ale do rzeczy.

Jestem osobą otwartą na nowości kulinarne, a mimo to przez ponad siedem lat nie spróbowałam nic z gamy produktów Quorn. Wynika to z mojej niechęci do produktów wege, które mają udawać  mięso. Rozumiem, że istnieją różne pobudki zostania wegetarianinem i pewnie jest grupa ludzi, która tęskni za smakiem i konsystencją produktów mięsnych. Ja gdy nie jadłam mięsa przez dwa lata, to nie brakowało mi tego, ale też były to czasy, gdy wegetarianizm wydawał się ekstrawagancją w Polsce, a w sklepach ledwo można było znaleźć tofu (15 lat temu), więc radziłam sobie jak tylko mogłam. Dlatego też sięgnięcie po coś, co udaje mięso w momencie, gdy je jem zajęło mi całe wieki.

Quorn to jest gama produktów od granulatu udającego mięso mielone, przez kostkę i filety a'la kurczak, plastry wege wędlin, kiełbaski, burgery, pulpety po dania gotowe typu lasagne, curry czy paje. Ja testowałam granulat, o czym niżej. 

Co to jest? Otóż produkty Quorn w znakomitej większości mają w składzie mykoproteinę, czyli białko wyprodukowane z grzyba Fusarium venenatum - białko to powstaje w procesie fermentacji pleśni, a struktura jego grzybni przypomina zwierzęce włókna mięśniowe. Pleśń brzmi mało apetycznie? Niepotrzebnie. Sery dojrzewające, sos sojowy, miso i tempeh również otrzymuje się dzięki enzymom produkowanym przez te grzyby i wykorzystywanym w procesie fermentacji. 

Nie jest to produkt wegański! Do produkcji Quorn używa się białka jaja kurzego, a czasem także mleka. 

Uwaga na alergie. Wokół Quorn pojawia się nieco kontrowersji - okazuje się, że jakiś procent ludzi ma uczulenie na mykoproteinę i reaguje na nią wymiotami czy biegunką. Warto wspomnieć, że w produktach Quorn znajdziecie również gluten i nabiał, a także substancje wzmacniające smak. Jest to natomiast dobra alternatywa dla osób, które nie tolerują soi. 

Zalety? Owszem ma kilka. Przede wszytskim to nieskokaloryczne źródło niezwierzęcego lekkostrawnego białka. W produkcie tym nie znajdziecie cholesterolu, tłuszczów trans, natomiast tłuszcze nasycone to mniej niz 1% zawartych w nim tłuszczów. Jest źródłem błonnika (głównie polisacharydu, który występuje w owsie, jęczmieniu, życie i pszenicy). Jest dobrym źródłem cynku, magnezu i wapnia, a także żelaza, choć zawiera go mniej niż mięso. 

Przygotowanie mrożonego granulatu zajmuje 10-12 minut, w porównaniu z wołowiną to szalona oszczędnośc czasu. Dlatego ważne jest, aby np. paprykę poddusić wcześniej w poniższym przepisie.

A smak?  Granulat w chilli, które przygotowałam smakował jak wołowina. Luby nie wiedział, że podane na obiad chilli con carne, które robię od lat nie zawiera mięsa. Zjadł, podziękował, pochwalił, że jak zwykle bardzo smaczne. Gdy wyjawiłam prawdę, to był bardzo mocno zdziwiony. Ja też nie poznałabym, że to nie mięso, szczególnie, że w chilli jest cała gama przypraw, które podkręcają całość. Jak inne produkty? Nie mam pojęcia, ale może kiedyś z ciekawości spróbuję.

Dlaczego to nie będzie stały element naszej diety? Bo nadal z pewną dozą nieśmiałości podchodzę do tego typu produktów, a także dlatego, że nie potrzebuję zastąpić 100% mięsa w diecie mojej czy lubego wege produktami. Na pewno jest to jakaś alternatywa i wróci od czasu do czasu do naszego menu, ale nie jako podstawa diety. My oboje jemy relatywnie dużo mniej mięsa niż parę lat temu, spektrum dań wege mamy szerokie i nie szukamy zamiennika mięsa. Ale jako ciekawosta? Owszem, do zaakceptowania. 

Dajcie mi proszę znać czy znacie te produkty, a także co sądzicie o wege zamiennikach mięsa. Czy chcecie od czasu do czasu inne przepisy z wykorzystaniem Quorn? Komentujcie proszę - bardzo ciekawi mnie Wasza opinia. 

A teraz przepis na wegetariańskie chilli, na które mogliby się nabrać najbardziej zatwardziali mięsożercy.

Chilli con Quorn

4-6 porcji 

3 łyżki oleju z chilli 
1 duża cebula
2 ząbki czosnku 
2 łyżeczki mielonej kolendry 
2 łyżeczki mielonego kuminu 
½ łyżeczki mielonej chilli 
ziarenka z 1 łupiny kardamonu 
1 duża czerwona papryka 
600g Quorn mielonego (granulatu - mince)
2 x 400ml puszki siekanych pomidorów
400ml puszka czerwonej fasoli (bez cukru!)
3 łyżki koncentratu pomidorowego 
3 łyżki ketchupu 
1 łyżeczka ciemnego kakao 
sól
czarny pieprz 

W dużym rondlu rozgrzać olej. Cebulę obrać i pokroić w niewielką kostkę, wrzucić do rondla i smażyć przez ok. 5 minut. Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę i smażyć chwilę z cebulą.

Następnie dodać kolendrę, kumin, chilli i rozgniecione na drobno ziarenka kardamonu. Smażyć przez minutę i dorzucić pokrojoną w kostkę paprykę. Smażyć przez ok. 5 minut, a następnie dorzucić zamrożony Quorn i dokładnie wymieszać. 

Dodać pomidory, koncentrat, ketchup, fasolę (bez odsączania), sól, nieco pieprzu i pospać kakao. Jedną z puszek po pomidorach napełnić wodą i dolać do rondla. Zamieszać, przykryć i dusić mieszając co jakiś czas. Danie jest gotowe po ok. 12 minutach. 

Podawać z ryżem, albo pieczywem i sałatką ze świeżych warzyw, najlepiej skropione limonką.

Bardzo dobre do pudełka do pracy i odgrzania na szybko w porze lunchu. 

8 komentarzy:

  1. O rany, probowalam tego. Bylo... dziwne. Nie kupie chyba nigdy wiecej, dlatego: nie, nie chce wiecej przepisow z tym wynalazkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Quorn jest tez duzo mniej kaloryczny od miesa, to tez powod, dla ktorego niektorzy po ten produkt siegaja.
    Ja jadlam granulat taki jak Twoj, jak rowniez mrozone kawalki przygotowane na podobienstwo kurczaka. W obu przypadkach smakowalo to tak jak mieso, gdybym nie wiedziala co to jest to nie poznalabym, ze nie bylo to wolowe mieso mielone czy kurczak. Natomiast tak jak piszesz - jest caly ocean przeroznych opcji wegetarianskich, wiec nie trzeba korzystac z tego typu gotowcow. Natomiast dla ludzi, ktorzy lubia jesc "tradycyjnie", lubia smak miesa, a nie jedza go ze wzgledow ideologicznych, to na pewno jest niezla opcja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nigdy nie widziałam go:)

    ____
    klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję spróbować większości produktów quorn. Do złudzenia przypominają mięso w smaku, konsystencji i zapachu. Jest to dobra alternatywa np. dla osób, które powinny ograniczyć mięso ze względów zdrowotnych. Jestem wegetarianką i na pewno quorn nie będzie u mnie na talerzu codziennie, ale jako urozmaicenie, od czasu do czasu to czemu nie. Zwłaszcza w takich sytuacjach, gdy trzeba zrobić szybko coś sytego, albo na grilla czy na wizytę mięsolubnych znajomych. Błędne jest myślenie, że qourn jest specjalnie albo tylko dla wegetarian, bo sporo osób wege nie lubi smaku mięsa. Podsumowując, dobrze, że taki produkt istnieje i warto spróbować choćby z ciekawości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie mozna kupić quorn?

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim zdaniem lzejsze i jesli dobrze doprawione to moze byc lepsze od miesa (osobiscie nigdy nie przepadalam za miesem wiec moze to byc tylko moja opinia). Polecam lzejsza wersje shepard's pie z quornem i pomaranczowa soczewica zamiast miesa mielonego.

    OdpowiedzUsuń

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)