Bardzo na czasie. Pogoda sprzyja sycącym zapiekankom, a i korzenne śliwki są bardzo na miejscu o tej porze roku. Jamie połączył w tej zapiekance dwa klasyki anglosaskie - macaroni cheese (makaron krótkie rureczki zapiekane z serem) i cauliflower cheese (kalafior zapiekany z serem) i całkiem dobrze to wyszło. Raczej z kategorii comfort food, niż wyrafinowane, ale jesienią tego mi trzeba. Do tego chrupiąca cykoria i absolutnie cudowny dressing, który będę na pewno wykorzystywać do innych sałatek.
Składniki na 4 porcje.
Zapiekanka z makaronu i kalafiora
8 plastrów pancetty (włoskiego, wędzonego boczku, super cienko krojonego)
1 duża główka kalafiora
500g makaronu krótkiego (w oryginale i u nas macaroni)
250g dojrzałego Cheddara
kilka kromek dobrej jakości chleba (u nas kilka kromek czerstwej bagietki na zakwasie)
kilka gałązek świeżego rozmarynu
2 ząbki czosnku
250g crème fraîche (kwaśnej, tłustej, gęstej śmietany 30-45% tłuszczu)
parmezan - do posypania
Sałatka z cykorii z boskim zielonym dressingiem
2 cykorie białe
2 cykorie fioletowe (pominięte - nie było w sklepach i na targu)
mała garść świeżej bazylii
1 ząbek czosnku
15g sardeli z puszki (anchois)
1 łyżeczka musztardy Dijon
1 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki octu czerwonego winnego
mała garść marynowanych kaparów, odsączonych z zalewy
Dodatkowo
oliwa
oliwa extra virgin
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
Zapiekane korzenne śliwki z lodami waniliowymi
18 dojrzałych śliwek, mogą być różne gatunki (albo inne owoce pestkowe - nektaryny, brzoskwinie, morele)
1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii
2 czubate łyżki złocistego drobnego cukru
1 pomarańcza
1 kawałek kory cynamonowej
chlust brandy (opcjonalnie, ale polecam!)
lody waniliowe
Przygotować wszystkie składniki oraz sprzęt. Piekarnik nagrzać do 220C, napełnić i wstawić czajnik z wodą, do robota kuchennego dać nakładkę trącą na grube oczka oraz przygotować ostrze tnące. Pod ręką mieć dwa naczynia do zapiekania - jedno duże na makaron, drugie na śliwki, małą patelnię oraz blender. Przygotować też duży rondel - wystarczający, aby pomieścić makaron i kalafior.
Plastry pancetty wyłożyć na dnie dużego naczynia żaroodpornego i wstawić na górną półkę piekarnika. Z kalafiora pozbyć się liści, odciąć twardy koniec a główkę podzielić na ćwiartki. Dodać do rondla, dosypać makaron i wlać świeżo zagotowaną wodę z czajnika, aby przykryła całość. Wstawić na duży ogień, dodać sól do smaku i zagotować. Gotować, aż makaron będzie półtwardy, z uchyloną pokrywką.
Śliwki pokroić na pół i wypestkować. Ułożyć w drugim naczyniu żaroodpornym polać ekstraktem waniliowym i posypać cukrem. Obieraczką do warzyw obrać skórkę z połowy pomarańczy, dodać do śliwek, przekroić pomarańczę na pół i wycisnąć sok do naczynia. Dorzucić korę cynamonu złamaną na pół i chlusnąć brandy. Wstawić na dolną półkę piekarnika, po ok. 15 minutach powinny być dobre.
W robocie kuchennym zetrzeć Cheddar i przełożyć go do miski. Założyć ostrze tnące i przełożyć do robota pancettę z piekarnika wraz z chlebem, igłami rozmarynu i chlustem oliwy. Miksować, aż powstanie masa grubych okruchów.
Na dużą miskę położyć durszlak, aby przy odcedzaniu makaronu złapać nieco wody z jego gotowania. Odcedzić makaron z kalafiorem i przełożyć do naczynia po pieczeniu pancetty. Dodać 400ml wody z odcedzania makaronu. Wstawić na mały ogień. Wcisnąć 2 ząbki czosnku (nie ma potrzeby obierania, łupinka zostanie w wyciskarce), wmieszać śmietanę i starty Cheddar, delikatnie rozwalić kawałki kalafiora na mniejsze kęsy za pomocą szczypiec kuchennych czy ugniataczki do ziemniaków. Spróbować i doprawić do smaku solą i pieprzem. Na górę rozłożyć warstwę chleba z pancettą. Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 8 minut.
Śliwki powinny być już miękkie. Wyjąć je z piekarnika i odstawić na bok. Zająć się sałatką.
Odciąć dolną część cykorii i rozdzielić je na liście. Rozłożyć na talerzu, na którym chcecie serwować sałatkę. Posypać kilkoma małymi listkami bazylii, a patelnię wstawić na średni ogień.
Pozostałe liście bazylii włożyć do blendera. Wcisnąć ząbek czosnku, dodać dużą szczyptę soli i pieprzu, sardele z odrobiną oleju z puszki, musztardę, jogurt naturalny, ocet i ok. 3 łyżki oliwy estra virgin. Dolać malutki chlust wody i zmiksować na gładki dressing. Przelać go do naczynia do serwowania - małej sosjerki, czy dzbanuszka.
Na gorącą patelnię dodać chlust oliwy i kapary. Smażyć przez kilka minut, aż będą chrupiące. Posypać nimi przygotowaną cykorię i zabrać talerz wraz z dressingiem do stołu.
Kiedy zapiekanka jest zarumieniona z góry zabrać ją do stołu i zetrzeć na górę nieco parmezanu, albo pozwolić ucztującym to zrobić na własne porcje. Serwować z sałatką. A na deser upieczone śliwki z kulkami lodów waniliowych, polane sokiem spod pieczenia owoców (ładnie prezentują się w niskich pękatych szklankach, ułożone warstwami).
Zielony dressing najbardziej mnie zaintrygował - ze względu na kolor głównie ;). Dobrze Ci z kucharzem w domu, co ;)?
OdpowiedzUsuńWspaniałe przepisy. Zwłaszcza na tę porę roku :-)
OdpowiedzUsuńTen facet ma prawdziwy talent :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne, ale te 400 ml wody to troche za duzo. U mnie wszystko plywalo :-/ moze chodzilo o 40 ml?
OdpowiedzUsuńSprawdze w ksiazce i dam znac!
UsuńNie, chodziło o 400ml. Sprawdzałam w książce, na stronach www, z lubym, ale i tak wiedziałam, że on podąża za przepisem słowo w słowo. Winą może być śmietana - to jedyne przychodzi mi do głowy. Użyłeś/użyłaś (proszę się podpisywać :( ) prawdziwej creme fraiche, abo przynajmniej bardzo tłustej kwaśnej śmietany? (30-45% tłuszczu)
Usuń