Obawiam się, że może to być moja jedyna propozycja w tym roku na świąteczne prezenty kulinarne (choć coś mi jeszcze chodzi po głowie, no zobaczymy...), ale mam nadzieję, że znajdziecie coś ciekawego we wpisach z poprzednich lat:
Zimowy chutney z jabłek i piwa ale
Słodko - pikantna mieszanka orzechowa
Likier pomarańczowy arancello z korzennymi przyprawami
Sól miętowo - rozmarynowa
Słodko - pikantna mieszanka orzechowa
Likier pomarańczowy arancello z korzennymi przyprawami
Sól miętowo - rozmarynowa
Dzisiejsza propozycja jest bajecznie prosta do wykonania, jeśli sięgniecie po gotowy marcepan i kandyzowaną skórkę cytrusów (pomarańcza, cytryna, limonka - wszystkie się nadają). Jeśli podejdziecie do tematu ambitnie, to zróbcie Wasz marcepan domowy i skórkę - wtedy na pewno osiągniecie kulinarną nirwanę.
Ja bez bicia przyznaję, że użyłam produktów sklepowych, ale za to uwinęłam się z czekoladkami w ok. 30 minut. Efekt smakowy jest jednak świetny, więc jeśli nie macie za dużo czasu, a chcecie sprawić komuś przyjemność ręcznie robionymi czekoladkami, to polecam ten przepis.
Inspirowałam się przepisem z "Good Food", nie podaję ilości czekoladek, bo to zależy jak cienko rozwałkujecie marcepan i w jakie kształty go potniecie. Ja miałam malutkie foremki świąteczne z TK Maxx, ale można po prostu wyciąć kółka, kwadraty, czy inne kształty. Z tych proporcji wyszło mi 31 czekoladek.
Czekoladki z marcepanem i skórką pomarańczową
200g dobrej jakości czekolady, min. 60% kakao
225g marcepanu
łyżka cukru pudru
nieco skórki pomarańczowej do dekoracji
Czekoladę połamać na niewielkie kawałki, wrzucić do żaroodpornej miski i postawić na rondlu z wodą, tak, aby miska nie dotykała wody. Wstawić na ogień i roztopić czekoladę w kąpieli wodnej, mieszając szpatułką od czasu do czasu.
Cukrem pudrem posypać blat roboczy - dzięki temu marcepan będzie się lepiej wałkowało. Ułożyć marcepan i rozwałkować na płat o równej grubości - nie może być za cienki, bo będzie trudno maczać go w czekoladzie, a poza tym ma być wyczuwalny pod zębami. Za pomocą foremek czy też noża wyciąć różne kształty. Z resztek marcepanu zrobić kulę i znowu rozwałkować i wyciąć kolejne kawałki na czekoladki itd. do wykończenia marcepanu.
Rondel z miską zdjąć z ognia, ale miskę zostawić nad parującą wodą - dzięki temu łatwiej będzie się pracować z czekoladą, która nie zgęstnieje tak szybko. Do czekolady wrzucać po jednym kawałku marcepanu, obtaczać w czekoladzie i wyjmować za pomocą dwóch widelców. Kłaść na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Od razu dekorować skórką pomarańczową, aby zdążyła się lekko wtopić w tężejącą czekoladę.
Blaszkę z czekoladkami wstawić na ok. kwadrans w zimne miejsce. Stężone czekoladki zapakować.
Dla mnie do zrobienie to pozycja obowiązkowa przed świętami :) Dla taty, bo wcina marcepan na okrągło :)
OdpowiedzUsuńTe sole są rewelacyjnym pomysłem. I do ogarnięcia nawet dla zapracowanych :)
OdpowiedzUsuńMniam!
OdpowiedzUsuńA tak od czapy, to czemuś takie tyci zdjęcia dała? I tak zaśliniłam komputer.
Święta idą więc warto coś takiego przygotować, na pewno doda to na naszym stole uroku :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe. Wersja na szybko dla zabieganych też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTakie prezenty to i ja lubię :-)
OdpowiedzUsuńjestem w raju ...okolo 5min ... bo tyle zajela mi degustacja! zjedzone... palce oblizane ...teraz wacham woreczek :] dziekuje Sis :*
OdpowiedzUsuńCala przyjemnosc po mojej stronie. ♥
Usuń