To bez wątpienia jest jeden z moich ulubionych zestawów wszech czasów. W ostatnich tygodniach jedliśmy go cztery razy i gdyby nie to, że chcę lubemu dać próbować nowe przepisy, to w tym tygodniu też poprosiłabym o ten zestaw! Jedynie piwa mi brakowało, ale następnym razem rozejrzę się za bezalkoholowym. Zimne, jasne piwo to coś, co jest po prostu wisienką na torcie w tym przypadku, więc jeśli pijecie i lubicie, to nie odmawiajcie sobie. I nie myślcie, że to tylko kanapka na obiad. To jest full wypas królowa kanapek! A marynowana kapusta zdaje rewelacyjnie egzamin jako surówka - dodatek do innego obiadu.
Proporcje na 4 osoby.
Ciabatta z klopsikami wołowymi
500g mielonej wołowiny
mała garść świeżej bazylii
1 łyżka musztardy pełnoziarnistej
½ cytryny
1 jajko
8 plastrów wędzonej pancetty (włoski wędzony boczek, cienko pokrojony)
4 plastry sera Jarlsberg
4 nieduże ciabatty (lub dwie duże, wtedy dzielicie na pół)
Marynowana kapusta
½ małej główki czerwonej kapusty
1 mała czerwona cebula
1 świeża czerwona chilli
mała garść świeżej mięty
2 cytryny
Siekana sałatka z awokado i fetą
½ świeżego ogórka
2 pomidory
2 awokado
garść świeżej bazylii
ok. 100g mieszanki sałat
1 łyżeczka musztardy angielskiej
1½ czerwonego octu winnego
50g fety
Dodatkowo
oliwa
oliwa z pierwszego tłoczenia
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
Na początku przygotować sobie wszystkie potrzebne składniki i sprzęty. Rozgrzać piekarnik do 160 stopni C. Dużą patelnię postawić na średni ogień - należy użyć takiej, którą można wstawić do rozgrzanego piekarnika. Do robota kuchennego włożyć nakładką siekającą.
Bazylię porwać z grubsza i dodać do dużej miski wraz z wołowiną, musztardą, solą, pieprzem i skórką otartą z połowy cytryny. Oddzielić żółtko od białka i żółtko dodać do mięsa wraz z łyżką oliwy. Na patelnię dodać chlust oliwy. Mięso dokładnie wymieszać z resztą składników, podzielić na 4 części i każdą na kolejne 4 części, następnie za pomocą rąk i uformować niewielkie klopsy z każdej części (16 sztuk). Zmoczenie rąk pomaga. Klopsy włożyć na patelnię i smażyć przez ok. 12 -14 minut, poruszając patelnią i obracając kulki od czasu do czasu.
Przygotować kapustę. Obrać zewnętrzne liście, pozbyć się twardego głąba jeśli kapusta go ma, podzielić na ćwiartki i posiekać za pomocą robota kuchennego. Cebulę obrać, przekroić na pół i posiekać robotem. Miętę i chilli posiekać i dodać do kapusty. Przełożyć do miski i dodać szczodry chlust oliwy. Wycisnąć cytryny, wsypać nieco soli i wymieszać. Zanieść do stołu.
Na górę usmażonych klopsów położyć plastry pancetty i wstawić do piekarnika na górną półkę, podczas gdy na dolną włożyć ciabatty.
Do przygotowania sałatki, aby poszło sprawniej można użyć dwóch dużych noży. Na dużej desce do krojenia (którą użyjecie do serwowania) pokroić z grubsza ogórka i pomidory. Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę, wydrążyć miąższ i położyć go z ogórkami i pomidorami. Znowu posiekać. Dodać bazylię i sałatę, zrobić w środku niewielkie wgłębienie wlać do niego 5 łyżek oliwy, ocet, dodać musztardę, szczyptę soli. Jeszcze raz wszystko posiekać, mieszając, aby składniki dressingu się wymieszały z resztą sałatki. Na górę pokruszyć fetę i można jeszcze skropić oliwą. Zanieść do stołu.
Przygotować ser i naczynie z oliwą. Można to ustawić na stole wraz z mięsem z piekarnika i marynowaną kapustą - wtedy każdy będzie sobie sam składał kanapkę, można też podać jedzącym już gotowe kanapki - sami zdecydujcie - my lubimy wersję angażującą jedzących.
Wyjąć ciabatty i klopsy z pieca. Ciabatty przekroić na pół, ale nie do końca - mają się rozkładać jak książka. Każdą ciabattę skropić oliwą, ułożyć na niej plastry sera, na to marynowaną kapustę (z obu stron ciabatty), na to klopsy wołowe i plastry pancetty. Przykryć drugą połówką ciabatty i serwować z siekaną sałatką na boku.
Mój luby byłby w siódmy, co ja piszę... w dziesiątym niebie :D
OdpowiedzUsuńkusisz mnie bardzo tym daniem :) tylko nie wiem czy taki ser u mnie znajdę :)
OdpowiedzUsuńSuper przepisy, jedno co mnie tylko smieszy to "zaniesc do stolu" hihi :-D
OdpowiedzUsuńsalatke na pewno wyprobuje.. chociaz, chyba wszytsko wyprobuje :-)
W sensie - pozbyc sie z widoku, blatu roboczego, nie zawracac sobie glowy - bo juz gotowe do jedzenia. :D
UsuńBrakuje tylko info że to cudo pochodzi z 30 minut w kuchni Jamiego Oliviera
OdpowiedzUsuńBrakuje tylko info, że to cudo pochodzi z 30 minut w kuchni Jamiego Oliviera
OdpowiedzUsuńOch, detektywie. Nie brakuje. Wszystko opisalam dokladnie i obszernie we wstepie do tej serii, nie bede tym zanudzac stalych czytelnikow za kazdym razem, gdy robie wpis o gotowaniu lubego. Zapraszam do zapoznania sie: http://zmyslywkuchni.blogspot.co.uk/2013/09/luby-gotuje-wprowadzenie.html
UsuńMój też by był zachwycony ;-)
OdpowiedzUsuńSałatka brzmi przesmacznie, kanapka to nie do końca moje smaki, ale nie mogę się powstrzymać przed komentarzem na jej temat - jest PIĘKNA! połączenie tego fioletu i żółci totalnie podkręciło mojego estetycznego fioła :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda :) Nawet bardziej zwróciłam uwagę na to danie u Ciebie niż w książce :)
OdpowiedzUsuń