25 listopada 2013

Świąteczna szynka. Zapowiedź.


 


W ubiegły weekend upiekłam najlepszą szynkę w swoim życiu. Przepis ukaże się 1 grudnia, ale jeśli macie do mnie odrobinę zaufania kulinarnego (he, he!) to zapolujcie już na membrillo - hiszpańską galaretkę z pigwy (tradycyjnie serwowaną do serów). Piszę to już teraz, bo wiem, że to nie jest produkt, który leży w każdym spożywczaku, chcę więc, abyście mieli nieco więcej czasu na przygotowanie się do pieczenia tej szynki i poszukanie membrillo. Chyba, że macie bardzo, ale to bardzo gęsty dżem z pigwy, to też powinien dać radę. 

Szynka jest soczysta, krucha, korzenna, ze słodko - kwaśną glazurą. A co najważniejsze - nie ma niepotrzebnych dodatków tak popularnych w kupnych wędlinach. Można ją jeść na zimno do kanapek, albo na deskę wędlin, można też podać na ciepło jak pieczeń. Próbowałam obu wariantów. Cud, miód - mówię Wam. Zaglądnijcie tu proszę w niedzielę. 

A, zapomniałabym - podam też przepis na tradycyjną angielską mieszankę przypraw - mixed spice. 

Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia!

7 komentarzy:

  1. Ile tego membrillo będzie potrzeba ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile tego membrillo będzie potrzebne ??

    OdpowiedzUsuń
  3. tylko ty mi jeszcze powiedz przy obecnej naszej mięsnej polityce gdzie mozna u nas kupic szynkę która miałaby taka fajna skórkę i tłuszczyk? szukałam szukalam i nic :( ale na przepis czekam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepisu jeszcze nie ma, a mi już ślinka cieknie ;)

    OdpowiedzUsuń

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)