Od niechcenia zrobiona, łatwa, ale pyszna i piękna. Na śniadanie, na lunch, czy lekką kolację. Uniwersalna i naładowana dobroczynnymi składnikami.
Awokado to niezwykły owoc. Choć dość kaloryczny, to zawiera bardzo dobre tłuszcze, witaminy A, C, E, K i witaminy z grupy B6 i działa alkalizująco na organizm - odkwasza go. Parafrazując znane powiedzenie o jabłku "one avocado a day keeps the doctor away" (jedno awokado dziennie trzyma lekarza z daleka).
Dojrzałe awokado ma wyczuwalny miękki miąższ pod skórką i jest on bardzo łatwy do rozgniecenia widelcem, ma konsystencję miękkiego masła. Jeśli kupiliście twarde awokado, to włóżcie je do papierowej torebki, albo zawińcie w kawałek gazety i zostawcie w niej przez 2-3 dni w temperaturze pokojowej. Dojrzeje w ten sposób dużo szybciej.
Sałatka z awokado, zieleniny i razowej pity
2 porcje
1 dojrzałe awokado
6-8 liści cykorii
3-4 garści mieszanki ulubionych sałat (u mnie świeży szpinak, rukola i rukiew wodna)
1 cytryna
4 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
1 razowa pita
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
odrobina nasion czarnuszki
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Pitę pokroić na kawałki wielkości kęsa i położyć na blaszce do pieczenia. Piec do zarumienienia. Wyciągnąć z piekarnika i delikatnie ostudzić.
Cytrynę podzielić na ćwiartki. Awokado przekroić na pół, wyjąć pestkę, wydrążyć miąższ za pomocą łyżki, ułożyć na desce i skropić odrobiną soku z cytryny. Pokroić na plastry.
Na talerzach rozłożyć liście cykorii, mieszankę sałat, na górę położyć awokado i posypać kawałkami pity. Skropić sokiem z cytryny i oliwą, posolić, zmielić nieco pieprzu i posypać czarnuszką. Serwować od razu.
Bardzo lubie awokado. Wspaniala salatka. A zdjecie...przepiekne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo.
piękna! uwielbiam awokado
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że uniwersalna i naładowana dobroczynnymi skłądnikami. Wygląda przepysznie. Zdjęcia cudo!
OdpowiedzUsuńpycha!
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie! No i super sałatka! Pozdrawiam serdecznie, Asia
OdpowiedzUsuńCiekawy wstep :)) Powinnas pisac do magazynow :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, dziękuję. Bardzo mi miło. :) Mam swoją rubrykę w www.libertas.pl. :) Tam są inne przepisy, niż na blogu, więc zapraszam serdecznie.
UsuńBardzo się cieszę, że podoba się Wam - i sałatka i zdjęcie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam! :)
Wygląda cudnie (gdzie można kupić taką deskę/talerz?), a to połowa sukcesu. Zastanawiam się tylko czy proponowany dressing nie będzie zbyt mdły.
OdpowiedzUsuńkuchnianatalii.blogspot.com
Dziekuje! :)
UsuńTo jest plyta kamienna, seruje na niej sery i inne rzeczy. Kupilam w Wensleydale Creamery w Hawes.
Dla mnie to nie jest mdle, gdyz mam oliwe z pierwszego tloczenia z malej wioski w gorach nieopodal Rzymu, ktora pachnie karczochami - nic jej nie trzeba, oprocz odrobiny soli i kwasnego elementu (sok z cytryny lub ocet). :)