Na blogu piszę o jedzeniu, o książkach, podróżach, do "Libertasa" zdarza mi się o muzyce. Tym razem skrobnęłam subiektywny przewodnik po niezbędnikach kosmetycznych, który ukazał się w serwisie Lula.pl.
Bezludną wyspę potraktujcie z przymrużeniem oka - to po prostu produkty kosmetyczne, które kupuję stale i uważam je za ulubione i niezbędne w pielęgnacji i makijażu. W ciągu ostatnich miesięcy zredukowałam drastycznie ilość kosmetyków i nie kupuję już kompulsywnie i na zapas jak kiedyś - bo ładnie pachnie, bo się fajnie błyszczy, bo na pewno się przyda. Mam mniej w łazience, za to same perełki. ;)
Jeśli macie ochotę poczytać, to zapraszam TUTAJ.
Czytam z ciekawością. Białego Jelenia w ogóle warto mieć w domu. Jest równie idealny jako środek czyszczący :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, do prania też jest spoko. Czyszczę nim też pędzle do makijażu. W ogóle jest cała seria, ale ja przywiązana jestem do tej skromnej kostki. ;)
UsuńJa tam lubie tez takie nie kulinarne wpisy :) I kosmetyki ktore pokazalas tez lubie bardzo :) czesc z nich uzywam sama :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :)
UsuńKostka mydła Biały Jeleń zawsze gości na mojej półce w łazience :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze i odwiedziny, pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuń