George całuśny |
W życiu powinno się sprawiać małe przyjemności bliskim i sobie i celebrować je.
Nawet jeśli było zimno w paluchy, próbował prószyć śnieg,
a koń był małej rasy cob, to sobotnie popołudnie było cudowne
i chciałam się z Wami podzielić tą małą przyjemnością.
a koń był małej rasy cob, to sobotnie popołudnie było cudowne
i chciałam się z Wami podzielić tą małą przyjemnością.
Spełniło się moje marzenie i mam nadzieję jeździć na koniu regularnie.
Życzę Wam miłej niedzieli i zapraszam jutro na moją kolejną ulubioną kanapkę. :)
Elle - moja cierpliwa nauczycielka |
Droga do stadniny. Nic, nic, nic i nagle znak. ;) |
konie, ja teraz dopiero zaczynam z nimi swoją przygodę ,mam nadzieję ,że szybko się nie skonczy ! to jest super ;)
OdpowiedzUsuńOd dziecka bardzo chciałam nauczyć się jeździć konno, ale nigdy sie jakoś składało. W międzyczasie wyrosłam, a nawet solidnie dojrzałam i..nadal nie umiem, więc zazdroszczę.:-)
OdpowiedzUsuńSuper! moja siostra pracuje w Berkshire Riding Center i raz ją tam odwiedziłam. Coś mi się w tych angielskich stajniach podoba :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńdla mnie to stare dzieje, ale rozumiem Twój entuzjazm, i ... zazdroszczę :)
No i mamy chwilowy przestój. :( Pogoda fatalna, kobieta od koni mówi, że w tych warunkach nie jest zbyt bezpiecznie. Może za 2 tygodnie będzie poprawa i znowu wskoczymy w siodło. :)
OdpowiedzUsuń