Kremowa, sycąca, aromatyczna i serwowana niemal prosto z pieca - czego więcej można sobie życzyć w zimne zimowe dni? Mimo, że ja polubiłam to połączenie, to wyobrażam sobie, że dla niektórych to może być zbyt wiele do przełknięcia. Jeśli jednak lubicie wyraziste smaki, to czytajcie dalej.
Powinnam ją chyba nazwać królową goryczy, ale poziom wytrawnego smaku będzie pewnie zależeć od sera jakiego użyjecie. U nas zapiekanka była efektem wykorzystania resztek świąteczno - noworocznych - zalegały brukselki i data przydatności do spożycia na serze zbliżała się wielkimi krokami. Nie byłam pewna, czy te dwa się polubią w jednym daniu, więc zajrzałam do Niki Segnit. Brukselki nie było na liście, sprawdziłam jej kuzynkę kapustę. Kapusta i ziemniaki to wiem, że zadziałają. Kapusta i niebieski ser? Tego nie byłam pewna, ale w książce były one w parze. Przystąpiłam ochoczo do dzieła. Nasz ser był wyrazisty i z tych z charakterystyczną goryczką i połączenie z brukselką spotęgowało ten efekt.
Zapiekanka z ziemniaków, brukselki i niebieskiego sera
4 porcje
400g brukselki, twarde końce usunięte
700g ziemniaków, obranych
100ml kremówki
100ml bulionu warzywnego
200ml mleka (użyłam sojowego, innego nie miałam)
150g sera z niebieską pleśnią (użyłam Long Clawson Mature Blue Stilton) *
3-4 łyżki grubo zmielonej suchej bułki
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
Brukselkę pociąć za pomocą robota kuchennego z nakładką do plastrów, lub nożem czy szatkownicą na ok. 3mm plasterki.
Ziemniaki pociąć za pomocą szatkownicy na możliwie najcieńsze plastry, ok. 1mm.
W rondelku zagotować śmietanę, bulion, mleko i pokruszony ser, dodać nieco pieprzu i spróbować - jeśli mało słone, to dodać soli (to zależy od stopnia słoności sera). Zdjąć z ognia i piec nagrzać do 190 stopni C.
W jednym dużym lub czterech małych naczyniach żaroodpornych ułożyć warstwami ziemniaki, następnie brukselkę, znowu ziemniaki, brukselkę i zakończyć ziemniakami - warstwy powinny być dość cienkie. Każdą można odrobinę posolić i zmielić nieco pieprzu.
Całość delikatnie zalać sosem serowym, górę oprószyć pieprzem, przykryć luźno kawałkiem folii aluminiowej i ułożyć na blaszce - to ważne, bo sos będzie bulgotał w piecu i może kapać na dno pieca i się przypalać. Piec przez ok. 40 minut, odkryć i jeśli nóż wchodzi Wam dość łatwo w zapiekankę, to posypać bułką i dopiekać bez przykrycia przez ok. 20 minut. Jeśli ziemniaki są jeszcze dość twarde, to dopiekać przez 10 minut pod przykryciem przed posypaniem bułką. (to zależy od wielu czynników - gatunku ziemniaków, tego jak cienko zostały pocięte, czy mocy pieca).
Po wyjęciu z pieca dać zapiekance nieco odpocząć i ostygnąć, przez 5-10 minut. Serwować w indywidualnych naczyniach lub pociąć na porcje i za pomocą szpatułki delikatnie wyjmować - nie zachowa pięknej formy, ale będzie nadal smaczna.
* Uwaga! Dla wegetarian sprawdzić, czy ser był robiony na wege podpuszczce.
Wygląda niesamowicie pożywnie!
OdpowiedzUsuńProste, sycące i smakowite danie.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie przepis dla fanów wytrawnych smaków! Wyobrażam sobie smak i hmm czemu nie - chociaż potrzebowałabym do tego wina.
OdpowiedzUsuńFajny emaliowany talerzyk - mam takie dwa od niedawna (lakeland) ale używam ich do pieczenia (no tak skoro kulinarnych zdjęć prawie nie robię).
Miłego poniedziałku :)
Dziękuję. To Falcon - popularny w UK. :) Mam cały zestaw, bardzo lubię. :)
UsuńU nas wino chyba też było, o ile dobrze pamiętam.
Wspaniałe, rozgrzewające danie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻe rączka Ci nie zadrżała, jak dodawałaś tego Stiltona... ;)? Zapiekanki uwielbiam :*
OdpowiedzUsuńNie zadrzala, gdyz mielismy 750g krazek i nawet jak na takich serojadow jak my, to duzo. :) Kupilismy taki duzy z mysla, ze ostatni kawalek wyladuje w jakims sosie po Nowym Roku. :)
UsuńBardzo oryginalne połączenie! Faktycznie po nitce do kłębka, skoro kartofle i brukselka się łączą, to i przepis, na kapustę z kartoflami + dodatki powinien zagrać. Wyobrażam sobie, jednak z mała ilością sera, aby nie zdominował. Ja wprawdzie bardzo lubię sery pleśniowe, ale same, nie w zapiekankach, wówczas ich posmak zbyt dominuje resztę. Ale jak sama zauważyłaś przepis bardziej specyficzny, niż gdyby w miejsce sera dorzucić np. prażony boczek. Pozdr.
OdpowiedzUsuńTak, to zależy od sera - im mocniejszy, tym mniej należy dać. :) Boczek pasuje tu idealnie, jedliśmy wersję z pancettą. :)
UsuńBoże, pragnę tego..
OdpowiedzUsuńHa, ha! :)))))))
UsuńCiekawy dobór składników;) Zapiekanka super!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zapiekanki <3
OdpowiedzUsuńsmakowite składniki, plus zapiekane pod kruchym przykryciem, bardzo fajny przepis.
OdpowiedzUsuńbrukselka w innej, niż w tradycyjnej, odsłonie jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńJa tam wsunę każdą. Byle nie była rozgotowana. :D
UsuńChętnie bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuń