9 września 2012

Jajka na śniadanie. Plus pomidory i chleb.


Dzień dobry!

Jajka to taki śniadaniowy klasyk, prawda? Pieczywo do śniadania, to też taka oczywistość. Mimo to ten minimalistyczny zestaw wgniótł mnie w krzesło. Tak, znowu z mojej nowej książki kucharskiej. Zapraszam na śniadanie.


 Jajka pieczone z chlebem i pomidorami 

2 porcje 

250g dojrzałych pomidorów (zwykłych lub koktajlowych)
3 łyżki oliwy 
2-3 kromki ulubionego chleba 
2 jajka 
sól 
świeżo zmielony czarny pieprz 


Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. 

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. 

Pomidory, jeśli używacie dużych, pokroić na cząstki. Ja pokroiłam swoje na pół i każdą połówkę na 3 części. Jeśli używacie koktajlowych to pokrójcie tylko na pół. Ułożyć na je blaszce, skropić łyżką oliwy, posypać solą i pieprzem i wstawić do piekarnika. Piec przez ok. 20 minut, aż się lekko pomarszczą. 

Chleb podrzeć na kęsy, albo pokroić w sporą kostkę. Przełożyć do miseczki i polać resztą oliwy. Posypać delikatnie solą i pieprzem i wymieszać, aby chleb pokrył się oliwą. Odstawić na czas pieczenia pomidorów.

Po ok. 20 minutach do pomidorów dołożyć chleb nasiąknięty oliwą i wstawić do piekarnika.  Piec przez ok. 7 minut, następnie wyjąć z piekarnika i szpatułką rozdzielić chleb i pomidory, tak aby powstały dwa gniazda - miejsce na jajka. W te gniazda wbić jajka, posolić, posypać pieprzem i wstawić do pieca. Piec przez 5 minut, nie dłużej. Białka mają być ścięte, ale żółtka nadal płynne. Serwować od razu. 

Plus jeden? Dodajcie wraz z jajkami kawałki podartej mozzarelli, aby roztopiły się na chlebie. 

Smacznego i miłej niedzieli!

28 komentarzy:

  1. Lubię takie śniadania, choć już dawno takich nie jadam. Czemu? Chyba zapomnienie. Może czas przywołać ten smak...

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAA! Szalenie cudownie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wypróbować przedstawiony przez Ciebie przepis:) Takie jajeczka muszą być bardzo smakowite!

    OdpowiedzUsuń
  4. Było pyszne. Dzięki za ten pomysł, nie raz jeszcze skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że smakowało i dziękuję za komentarz!

      Usuń
  5. sniadanko pycha, zdjecie bomba.. ile ja bym dala zeby kupic gdzies taki gorczus:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptasia pisała, że jakimś społem widuje takie gorczusie. :)

      Usuń
  6. Klasyka gatunku. I jak swojsko podane.
    Pięknej niedzieli! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. no to mam śniadanko na środę :) wcześniej nie, bo dzisiaj juz zjadłam, a jutro i pojutrze mam rano zaliczenia, więc nie znajdę czasu ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. swietnie smakuje wlasnie przed chwila zrobilam sobie takie sniadanko bede to jadla codziennie az do znudzenia:) naprawde polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci smakowało. :) Ja je jutro znowu będę jadła. :D Fajnie, że dałaś znać. Dziękuję.

      Usuń
  9. Baaardzo apetyczne. Oczywiste w wersji smażonej - grzanki, sadzone jajka, podsmażone pomidory, ale pieczone to dla mnie nowość.
    Pozdrawiam serdecznie, Rafał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Rafale, smażone to klasyka w UK, ale pieczone robiłam w takiej formie (i z oliwą!) pierwszy raz w życiu i wchodzi na stałe do menu. :)) Pozdrawiam również!

      Usuń
  10. Wyróżniłam Twój blog do Versatile Blogger Award.
    Zobacz tutaj:
    http://wkadrzesmaku.blogspot.com/2012/09/versatile-blogger-award.html

    Pozdrawiam
    Karina

    OdpowiedzUsuń
  11. takie proste, a takie dobre! Ty to masz pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe, jak to wyjdzie w halogenie, bo tylko to mam na działce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, Mama ma halogen, ale po porażce z jakimś ciastem, chyba nie bardzo chce próbować tego, choć wspominałam jak pyszne jest... (chwilowo ma tylko halogenowy). Daj koniecznie znać jak poszło, chciałabym jej powiedzieć, czy gra warta świeczki. :)

      Usuń
  13. Magiczna liczba trzy sprawdza się idealnie w tym przepisie, a jego prostota i oczywistość doboru składników zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby takie oczywiste, a magiczne i zachwycające - otóż to. :)

      Usuń
  14. Poproszę takie śniadanie. Och, byle do soboty, w tygodniu nigdy nie mam na takie cuda czasu. Pięknie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  15. już kilka razy korzystałam z tego przepisu (w wersji z mozzarellą) :) takie proste, a przepyszne!!!

    OdpowiedzUsuń

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)