Totalny eksperyment i jak się okazuje - nasz nowy hit zupowy w domu. Wstępnie miało być curry z boćwiną, ale przyszła mi ochota na zupę i przypomniałam sobie, że kiedyś do innej pysznej zupy dodawałam masło orzechowe i efekt był świetny. Użyłam młodych, delikatnych listków i łodyżek boćwiny z mojego ogródka, jeśli dysponujecie tymi wielkimi, to gotujcie zupę po dodaniu zieleniny ciut dłużej niż ja.
Zupa z boćwiny i słodkiego ziemniaka
4 porcje
2 łyżki oleju (użyłam rzepakowy z pierwszego tłoczenia)
1 szalotka
2 ząbki czosnku
¼ łyżeczki kurkumy
¼ łyżeczki chilli mielonej
¼ łyżeczki mielonego kuminu
½ łyżeczki mielonej kolendry
2 łodygi selera naciowego
2 duże słodkie ziemniaki
1.2l wywaru warzywnego
400g puszka pomidorów
1 kopiasta łyżka masła orzechowego (naturalnego, niesłodzonego, niesolonego)
sól
świeżo zmielony pieprz
świeża, najlepiej młoda boćwina - po posiekaniu ok. 4 duże garści
½ limonki + 1 do serwowania (opcjonalnie)
Szalotkę obrać i pokroić na półplasterki. Czosnek obrać i drobno posiekać. Seler naciowy pokroić wzdłuż na pół i na cząstki. Ziemniaki obrać i pokroić w dużą kostkę. Przygotować boćwinę - łodyżki odkroić i pokroić na kawałki wielkości kęsa, a liście ułożyć jeden na drugim, przekroić wzdłuż na pół i potem na paseczki. Wrzucić boćwinę na sito i dokładnie umyć. Pomidory zmiksować na gładką masę.
Do rondla wlać olej, rozgrzać i dodać szalotkę i czosnek. Smażyć przez 2 minuty na małym ogniu i dodać kurkumę, chilli, kumin, kolendrę i zamieszać. Smażyć przez ok. 30 sekund, dodać seler naciowy, słodkiego ziemniaka i wymieszać. Następnie dodać gorący wywar zachowując pół szklanki na później, pomidory, sól i pieprz do smaku, zagotować i gotować na średnim ogniu przez ok. 10 minut, lub do czasu, aż ziemniaki będą miękkie. Mniej więcej w połowie gotowania pół szklanki wywaru wymieszać z masłem orzechowym, aż będzie jednolite i wlać do zupy. Na sam koniec, na ostatnią minutę gotowania dodać boćwinę. Wyłączyć gaz, wcisnąć sok z połowy limonki i serwować z ćwiartkami limonki i pieczywem (my mieliśmy chleby naan z kolendrą).
Myślisz, że zastąpienie batata ziemniakami (wiem, że dynia byłaby najbardziej na miejscu, ale nie sezon ;) dałoby radę? U nas nie ma...
OdpowiedzUsuńJa nie widze zwyklych ziemniakow z maslem orzechowym. :/
UsuńHmmm, rozumiem... Hm, marchewka lub pietruszka, są słodkawe ;)? Pokombinuję. Mnie w miarę to masło pasuje. Robiłam dressing z masła orzechowego i pasował mi do wszystkiego ;).
OdpowiedzUsuńJasne, probuje. To mnie wyobraznia moze ograniczac. ;) Marchewka mi bardziej pasuje. :) Albo pasternak.
UsuńWow, jakie ciekawe smaki. Intrygująco :).
OdpowiedzUsuńJestem w stanie sobie wyobrazic:-) Tak sie sklada, ze stosuje ta baze przyprawowa + pomidory z puszki do wielu dan typu nie ma obiadu, za chwile jest obiad. Rownie dobrze smakuje gdyby wrzucic do niej, kalafior, czy cieciorke, czy groszek, czy cukinie, badz dowolny miks warzyw.
OdpowiedzUsuńLubie Twoje zupy. :)
Usuń