To drugi urodowy wpis w ostatnim czasie, ale odkryłam to w weekend i po prostu nie mogę tej wiedzy zostawić dla siebie!
Pewnie sporo z Was słyszało o suchym szamponie. Stosuje się go awaryjnie, lub w warunkach, w których nie ma możliwości umycia włosów (podobno nieodzowny podczas podróży koleją transsyberyjską! he, he). Większość tego typu produktów zawiera składniki pochłaniające nadmierną ilość sebum, nie można ich traktować jako środka ciągłej pielęgnacji i nie ma mowy, że zastąpi szampon, ale w sytuacjach awaryjnych (nagłe wyjście, gdy nie ma czasu na mycie i wysuszenie włosów) może on pomóc. Problem polega na tym, że te kupne szampony w sprayach mają też sporo składników, które niekoniecznie są dobre dla skóry głowy, mają chemiczny zapach, niszczą włosy.
Dzisiejszy przepis jest alternatywą dla tych kupnych - szampon suchy jest wykonany z naturalnych, łatwo dostępnych i niedrogich składników. Przetestowałam to na włosach niemytych od 6 dni (myję rzadko, raz na 5-6 dni, moje włosy w klimacie Północnego Yorkshire nie wymagają częstego mycia) i po treningu (spocona głowa). Efekt przerósł moje oczekiwania. Pozbyłam się nadmiaru sebum, włosy wyglądały na odświeżone, skóra głowy nie swędzi, zapach jest przyjemny (wersja do ciemnych włosów), a produkt do wykonania w każdym momencie, gdy pod ręka ma się dwa składniki.
Przepis znalazłam na blogu Sincerely, Kinsey i nie używałam olejku eterycznego, który był opcjonalny. Wykonałam z połowy porcji i uważam, że to dość dużo, starczy na minimum 3-5 aplikacji, jeśli nie więcej. Potrzeba też pędzla do makijażu - dość dużego, jak do nakładania pudru, różu czy podkładu.
Suchy szampon - metoda domowa, naturalna
wersja dla ciemnych włosów
1/3 szklanki* ciemnego naturalnego kakao
2 łyżki skrobi kukurydzianej
wersja dla jasnych włosów
1/3 szklanki skrobi kukurydzianej
2 łyżki sody oczyszczonej
*250ml
Składniki dobrze wymieszać, aby nie było grudek. Pędzel zanurzyć w mieszance, lekko strzepnąć jej nadmiar i nałożyć na włosy przy skórze głowy - ja nakładałam na przedziałek tak jakbym nakładała farbę na odrosty, w kilku miejscach, zaczynając od środka głowy i po bokach i na czubku głowy. Następnie lekko masowałam skórę głowy, po chwili pochyliłam głowę do przodu i energicznie palcami wytrzepałam nadmiar produktu. Wyczesałam szczotką i usunęłam ręcznikiem ciemne plamki, które niechcący zrobiłam sobie na linii włosów i czole. Resztę szamponu przechowuję w szczelnym pudełku.
A Wy? Używacie suchych szamponów? Napiszcie proszę w komentarzach, co na ich temat sądzicie.
ła, nie używam takich wynalazków, ale zaciekawiło mnie to niezwykle. co tu jeszcze może być? ;)
OdpowiedzUsuńZapachniało barokiem :D
OdpowiedzUsuńMam jeden suchy szampon.
Wizualnie działa, w dotyku włosy są dość nieprzyjemne :)
Pozdrawiam, Muszen ;)
Ha, ha i młoteczek na insekty. :D
UsuńPo tym włosy są lekko zmatowione, ale nie mogę powiedzieć, że nieprzyjemne. :)
Buziaki. :)
Super! Ciekawa alternatywa!
OdpowiedzUsuńKiedy miałam niebieskie i zielone włosy toner zmywał się tak szybko, że starałam się myć głowę maksimum raz w tygodniu. W związku z tym cały czas używałam suchych szamponów, ponieważ skrobia, nawet dobrze wyczesana zostawiała ślady - zastanawiałam się nad pofarbowaniem jej odrobiną tonera, ale potem uznałam, że to głupstwo.
OdpowiedzUsuńOj, nie przewidziałam takich kolorów włosów. ;)
UsuńNa pewno wypróbuję, z samej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. :) Ciekawa jestem czy Ci będzie odpowiadać.
Usuńmam suchy szampon z Syossa, ale wg.mnie niestety nie działa, nawet wizualnie, wydaje mi się, że włosy wyglądają jeszcze gorzej po nim
OdpowiedzUsuńJa nie miałam żadnego, ale koleżanka używała i pamiętam, że zapach był nieciekawy. Skarżyła się potem, że mocno podrażniał jej skórę głowy. :/ Nie pamiętam marki.
UsuńDziękuję Wam za komentarze i zachęcam do wypróbowania tego "szamponu", jestem po trzeciej aplikacji i nic się nie dzieje - doraźnie mam zamiar stosować. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło dziewczyny. :)
O rany, nie wyobrażam sobie myć włosów co 6 dni :)
OdpowiedzUsuńDo rudych włosów można użyć cynamonu. Ja słyszałam, też że zamiast ze skrobią mieszać z sodką, ale nie próbowałam więc nie wiem.
OdpowiedzUsuńu mnie niestety mycie włosów co 2 dni to mus. Chyba wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńJa od czasu do czasu używam pudru transparentnego. Po wyczesaniu go, nie widać jasnych przebarwień :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio muszę myć włosy codziennie. Na pewno spróbuję, bo codzienne mycie włosów jest trochę uciążliwe :(
OdpowiedzUsuńsuper przepis prosty i skuteczny
OdpowiedzUsuń