30 maja 2013

Będzie tekst osobisty, ale też o wódce i chlebie z żyta. Oraz gorąca prośba.

Pracuję właśnie nad tekstem, który wydaje mi się jest szalenie osobisty, bo traktuje o osobie, której już z nami nie ma, a z którą bardzo się zżyłam i za nią tęsknię. Kończę ostatnie szlify i mam nadzieję, że za niedługo z ciekawością go przeczytacie. Miałam takie opowieści zachować na moją książkę, ale czasy ciężkie i pewnie nigdy jej nie wydam, albo czas i ułomna pamięć nie pozwolą mi w szczegółach odtworzyć jakim człowiekiem był mój przyjaciel. Będzie niekulinarne (no, wódka i chleb się kilka razy pojawią), przeczytacie? 




I z rzeczy niekulinarnych mam do Was gorącą prośbę. Pewnie wiele z Was wie, że mam słabość do sukienek vintage. Nie stać mnie na kupowanie autentyków, a i te stylizowane na stare bywają drogie, ale staram się regularnie coś dokładać do mojej skromnej kolekcji. Jako klientka sklepu Lady Vintage London wzięłam udział w konkursie, który okazał się głosowaniem na facebook. Na chwilę obecną jestem na pierwszym miejscu, ale po piętach depcze mi konkurencja z kilkoma głosami mniej. I tu prośba do Was, moich czytelników, gdyż cała moja mała rodzina i grono przyjaciół już zagłosowało. Jeśli macie konto na fb, to czy możecie polubić moje zdjęcie i pomóc mi wygrać? Nagrodą byłaby sukienka wybrana przeze mnie z tego sklepu. Na zdjęciu konkursowym jestem w ich sukience (to był jedyny warunek) i nie jest to najlepsze zdjęcie, ale za późno dowiedziałam się o konkursie i miałam tylko zdjęcia z telefonu robione podczas naszego pikniku w Knaresborough. 

Aby na mnie zagłosować należy polubić TO ZDJĘCIE na profilu sklepu.

Sukienka Lady V London na łódce :)

Dziękuję Wam za każdy oddany głos i prezentuję dziś sukienkę (pierwsze zdjęcie od góry) naznaczoną kulinariami, która pochodzi z innego wszak sklepu i szkoda, bo byłam tu odpicowana na wesele mojego (ciotecznego) brata. ;) Głosowanie kończy się w piątek o północy czasu brytyjskiego. DZIĘKUJĘ! :)

Piknik w Knaresborough i skrawek sukienki :)

14 komentarzy:

  1. Zalajkowane! Niesamowite, jak dlugo musialam sie w pierwsze zdjecie wpatrywac, bo mam wrazenie jakbym na nim z jednej strony siebie widziala, a z drugiej moja kuzynke!
    Chociaz na innych zdjeciach widze, ze podobne raczej nie jestesmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he, tak czasem bywa. :) Dziekuje za pomoc!

      Usuń
  2. Polubiane ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Glos oddany - wygladasz pieknie - sliczna figura teraz przynajmniej wiem ze warto siegac po Twoje przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja rowniez zalajkowalam ;-) Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogh, przegapiłam głosowanie!!! Mam nadzieję, że Ci się udało. Sama uwielbiam sukienki vintage chociaż sama żadnej nie mam ... jeszcze. Są piekielnie drogie. Na urodziny dostałam od męża maszynę do szycia, a że kiedyś szyłam to wiem, że z takim projektem jestem sobie w stanie poradzić. Jak tylko uszyję pierwszą to się na pewno pochwalę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, wygralam. :) Choc dziwna sprawa - do dzis nic nie wyslali i nie odpowiadaja na maila. :/

      Zazdroszcze umiejetnosci szycia na maszynie. :) Moze tez sie kiedys naucze. :) Czekam, az sie pochwalisz swoja sukienka. :)

      Usuń

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)