Mówi się, że śniadanie powinno się zjeść jak król, obiad jak szlachcic, a kolację jak biedak. W związku z tym zaserwowałam niedawno iście królewskie śniadanie, choć trochę z mentalnością biedaka - wykorzystałam stare pieczywo. Pamiętacie śniadanie cesarzowej? Dziś kolejne sycące, aromatyczne śniadanie na słodko. Tak pyszne, że mogłoby spokojnie znaleźć się na królewskim stole.
Tosty francuskie z syropem pomarańczowym
2 porcje
6 kromek czerstwej bagietki
2 jajka
ok. 100ml mleka
sok i skórka otarta z jednej dużej pomarańczy
2 kopiaste łyżki drobnego cukru
kilka łyżek masła do smażenia
Jajka, mleko i skórkę pomarańczy rozmieszałam dokładnie i zamoczyłam w nich kromki pieczywa. Po ok. dwóch minutach obróciłam pieczywo, aby równomiernie namokło.
Sok z pomarańczy zagotowałam z cukrem, zmniejszyłam ognień i gotowałam kilka minut do uzyskania syropu.
Na maśle smażyłam namoczone pieczywo, aż było zarumienione z obu stron. Przełożyłam na talerze i polałam syropem.
Mignal mi kiedys ten przepis na BBC Good Food, nawet wydrukowalam, tylko jakos czasu na krolewskie sniadania zawsze malo... Ale moze w weekend? Wygladaja cudnie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne śniadanie :) W moim domu rodzinnym też jedliśmy coś podobnego, ale nie tak bogatego, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńO rany zaklepuję na weekend, chociaż miały być pomarańczowe mufiy Nigelli :)
OdpowiedzUsuńO tak, jestem tego samego zadnia! Na szczęście mogę celebrować śniadania,delektować się i niespiesznie je przygotowywać. Twoja propozycja bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńO rany zaklepuję na weekend, chociaż miały być pomarańczowe mufiy Nigelli :) Pozdrawiam Dagmara niebianskiesmaki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńfaktycznie brzmi jak królewskie śniadanie :) bardzo smakowite
OdpowiedzUsuńRobiłam nie raz podobne, ale z miodem albo powidłami :) Ja zwykle staram się zjeść pożywne śniadanie przed wyjściem z domu, a weekendy często urządzam sobie śniadanie mistrzów gdzie jest wszystkiego po trochu :)
OdpowiedzUsuńnie powiem, wyglada kuszaco :)
OdpowiedzUsuńtakie śniadania to ja lubię :)
OdpowiedzUsuńprawdziwie krolewskie:) przepyszne jedzonko:)
OdpowiedzUsuńMmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńA gdyby tak jeszcze zamiast mleka użyć śmietanki, to byłoby absolutnie szalenie i po królewsku. I jak pysznie!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - kiedy napisałaś "jedzmy śniadanie jak królowie" od razu skojarzyły mi się sławetne tosty Elvisa. ;)
Pozdrawiam!
Jak najbardziej popieram postulat i często wcielam go w życie ;). A tosty francuskie uwielbiam, zazwyczaj robię na słono, ale słodkie chodzą za mną od dłuższego czasu. Twoje wyglądają oszałamiająco :).
OdpowiedzUsuńNo ja Cię proszę - na bogato! Takie tosty francuskie (u mnie zwane banalnie - bułką w jajku) jadam zwykle na słono, z przyprawami, serem żółtym,ale taką wypaśną wersję, też muszę przygotować kiedyś. Najlepiej, żebym potem jak królowa jakaś mogła nie iść do pracy, tylko leżeć i trawić ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie królewskie śniadania.. do łóżka!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, przypominają mi troszkę bread pudding! (którego nigdy nie robiłam;)). Mi się bardziej podobają takie kromki na podwieczorek:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze i zachęcam do zrobienia tego na śniadanie. Tak milo rozpoczęty dzień nie może być zły. ;) A jak człowiek ma wolne, to może leżeć i trawić. Albo spalić w jakiś miły sposób. :) (Kocie! Maleństwo na pewno z Tobą chętnie spali, po tym jak mu zaserwujesz takie śniadanie ha, ha!)
OdpowiedzUsuńPodobny przepis widziałam u Nigelli, ale ona robiła sos z dodatkiem angielskiej marmolady pomarańczowej, co też musi być smaczne. Sama kiedyś dodałam marmoladę ze skórkami pomarańczowymi do syropu na crepes Suzette. Bardzo miła odmiana.
Zaytoon - tosty Elvisa, czytałam o nich wiele razy, ale jeszcze nie robiłam. :)) Nie jestem wielką fanką bananów, ty chyba dlatego, ale kiedyś z czystej ciekawości spróbuję, szczególnie, że kocham masło orzechowe. :) Dla niewtajemniczonych - to chleb tostowy z masłem orzechowym i bananami. :) Król lubił pojeść, hę? ;)
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze i pozdrawiam serdecznie!
To jest pyszne, jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości ;)
OdpowiedzUsuń:D Cieszę się, że Wam smakowało.
Usuń