21 czerwca 2011

Przypalona jaglanka





















Nie, nie wydarzyła się u mnie kulinarna katastrofa, wręcz przeciwnie. Jest sezon na truskawki,  u mnie  od jakiegoś czasu jest szajba na kasze jaglaną, więc postanowiłam zrobić jakiś nowy deser. Całą zimę ratowałam się jaglaną na słodko z truskawkami w syropie własnej produkcji, teraz przyszła pora na świeże. Nie chciałam jednak kupki kaszy z truskawkami, choć bardzo tę prostą wersję lubię. Miałam ochotę na coś innego.

Postawiłam więc ten deser do góry nogami i wykończyłam cukrem i płomieniem z palnika. Jaglana brûlée? A dlaczego nie! Z lekko orientalną nutą dzięki mleku kokosowemu i kardamonowi. 


Deser z kaszy jaglanej z truskawkami i kardamonem

2 porcje

½ szklanki kaszy jaglanej
ok. 1½ szklanki mleka kokosowego
2 łyżeczki syropu z agawy (albo cukru, wedle uznania)
3 strąki zielonego kardamonu, czarne ziarenka wydłubane i rozgniecione w moździerzu
8-10 truskawek, pokrojonych na plasterki
2 łyżeczki brązowego cukru

Kaszę wypłukałam na sicie.

Truskawki zasypałam łyżeczką cukru i odstawiłam, aby się macerowały. 

Mleko kokosowe zagotowałam z kardamonem, dodałam syrop z agawy i kaszę. Zmniejszyłam ogień, gotowałam 15 minut bez przykrycia. Następnie wyłączyłam, przykryłam i zostawiłam na ciepłej płycie na ok. 10 minut. Kasza była napuchnięta, lepka, miękka. Odstawiłam, aby ostygła. Spokojnie można ją serwować ciepłą. Jak lubicie.

Na dno ceramicznych pojemniczków położyłam truskawki wraz z sokiem, który puściły, nałożyłam kaszę, posypałam resztą cukru i skarmelizowałam palnikiem.



22 komentarze:

  1. Pomysl przedni - juz sobie wyobrazam te karmelowa skorupke na miekkiej, klejacej kaszy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, musimy w końcu zrobić jaglaną na słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł genialny ! Muszę wypróbować, dziękuję :) :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio zakochałam się we wszystkim co ma na wierzchu przypalony cukier, więc i tą wersję bym polubiła.

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Udany eksperyment, ma się ten Zmysł(y):-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne, a jak się prezentuje!!! Pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O jacie! Chyba byłas u tego samego pana co mój! U nas też szajba na jaglaną i to wcale nie moja. Twoja taka "wikwintna" jak "pisało" kiedyś w jednej gazecie.

    OdpowiedzUsuń
  8. O mniaaam, ja mam szajbę na jaglana w czasie zimowym, ale po tym co zaserwowałaś, chyba pójdę kupić ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. BARDZO dziękuję! ;*
    Zmysłowy przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Codziennie gotuję jaglankę, ale to mnie powaliło :) Super przepis!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjny przepis i bardzo apetyczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł z tą karmelową skorupką alla creme brulee :)

    jaglana - inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. genialny pomysł! i jaka pyszna musi być jaglana w tym deserze :) mniam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziekuje Wam bardzo za odwiedziny i mile slowa. :) Jak lubicie jaglana, to goraco polecam te wersje, jesli nie znacie tej kaszy, to koniecznie sprobujcie. Chociaz ja dosc nieobiektywna jestem - wszystkie kasze lubie, mniej lub bardziej, ale jednak. ;)

    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Łał! Wygląda wspaniale! :-)
    Pozdrawiam
    Asia
    http://lavanna.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawy pomysł! Na pewno spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam nadzieję, że Ci zasmakuje, dobra, stara jaglanka w nowej odsłonie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. zna moze ktos sposob na pozbycie sie przypalonego cukru?zasmakowalam ostatnio w absyncie pitym w klasyczny sposob,na specjalnej lyzeczce przypala sie kostke cukru,niestety niemoge pozbyc sie przypalonego karmelu z pieknej i drogiej lyzeczki,czy ktos dokonal czynu oczyszczenia takiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj zagotować wodę, dodać sody oczyszczonej i do pieniącego się roztworu (uważaj, bo to reaguje dość intensywnie) zanurz łyżeczkę i gotuj ją minutę, czy dwie. Ja nie próbowałam, ale podobno działa na przypalony cukier (jeśli nie od razu, to trzeba tak gotować kilka razy i w końcu zejdzie)

      Usuń

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)