28 stycznia 2013

Sok poranny. Portret.


 


1 mały burak
1 duża marchew
1 jabłko 
1 pomarańcza
kawałek świeżego imbiru 
1 łodyga selera naciowego 
kilka kropel soku z cytryny 


Burak to samo zdrowie. Ma silne działanie zasadotwórcze. Bogaty w witaminy i minerały polecany jest osobom z anemią - zawiera wapń, potas, fosfor, żelazo, magnez, kobalt, a także witaminy A, C, B1 i kwas foliowy. Najlepiej spożywać go na surowo, lub w formie kiszonej. U mnie ostatnio surowy burak, którego kocham w surówkach ląduje też w domowym, porannym, świeżo wyciśniętym soku. 

Na zdrowie i smacznego! 

20 komentarzy:

  1. Wybacz że tak rzadko tu bywam, ale ledwo swojego bloga ogarniam, a czasu wciąż mało:)

    Piękne zdjęcia .

    pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, wiem jak jest. ;) Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Ja do Ciebie zaglądam, ale nie zawsze mam czas coś sensownego napisać, a pisać po raz wtóry, że ładne zdjęcia, to trochę obciach. ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. uwielbiam soki buraczane! oo, i kiedyś mieszkałam w Yorkshire Dales, cały jeden miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatni post mam w bardzo podobnej kolorystyce ;)
    Lubię połączenie buraka i pomarańczy i tą całą resztę też. Chciałabym mieć sokowirówkę (mam, gdzieś w PL), eh.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki. To przepis dla mnie :) Znalazłam tę sokowirówkę, którą polecasz. Ma nawet sensowną cenę bo ok. 299 zł kosztuje i pewnie dziś-jutro zamieszka w mojej kuchni. Pochwalę się sokami :)
    Pozdrawiam
    Śnieżka-Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super. Moja naprawdę się dobrze sprawuje, a to nie jest górna półka cenowa w UK. :) Już dwa lata ją mam. Czekam na Twoje soki. :)

      Usuń
  5. Dzięki. To przepis dla mnie :) Znalazłam tę sokowirówkę, którą polecasz. Ma nawet sensowną cenę bo ok. 299 zł kosztuje i pewnie dziś-jutro zamieszka w mojej kuchni. Pochwalę się sokami :)
    Pozdrawiam
    Śnieżka-Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jestem na etapie poszukiwania sokowirówki (mam w domu, ale to już zabytek, a czyszczenie go zniechęca do używania) :) muszę kupić coś wygodniejszego :D
    pozdrawiam serdecznie
    Monia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyszczenie jest upierdliwe pewnie bez względu na model, niestety. :( Ja mam prostego Phillipsa i sobie chwalę. :)

      Usuń
  7. Samo zdrowie. Proponuję dodać soku z kiszonych buraków, to dopiero bomba zdrowotna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ale nie z rana w środku tygodnia (czosnek). ;)

      Usuń
  8. Zima to sezon na buraczane soki, uwielbiam! Też dodaję seler i marchewkę, czasem imbir i pomarańczę, pycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba te soki trzymają mnie z dala od przeziębień, choć 9/10 osób w biurze chorowało i luby też, to ja trzymam się twardo. ;)

      Usuń
  9. Karolino, sok robie / pijam podobny, za to zdjecie mnie dzis 'powalilo'... Wcale by mi nie przeszkadzalo, gdyby oryginal zawisl oprawiony w ramki w mojej kuchni! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O zdjęciu chciałam napisać dokładnie to samo, co Bea powyżej :). Co do soków, jednak stwierdziłam, że seler naciowy w takich połączeniach za bardzo dla mnie dominuje (choć lubię go saute, w zupach itd).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Niesamowicie się cieszę, że zdjęcia się Wam podoba.

      Tak, seler w sokach jest bardzo mocny, można pominąć. :) O dziwo właśnie surowy w sałatkach jest łagodniejszy...

      Usuń
  11. Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. :) Ślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)