Pomidorówka. Przygotowywana na setki sposobów, od dzieciństwa była moja ulubioną zupą. Mamina na chudym rosole, z marchewka i makaronem jajecznym, babcina na pomidorach zebranych własnoręcznie z krzaka, orientalna z nutą kolendry i mleka kokosowego - nie ma znaczenia. Pomidorowa zawsze smakuje dobrze. Czerwień - odważna, dynamiczna. Wzmaga apetyt. Koniec i kropka.
Zupa pomidorowa z kluseczkami serowymi
Na 4 porcje:
Łyżka oliwy
1 duża posiekana cebula
2 posiekane ząbki czosnku
2x400g puszki pomidorów (krojonych lub w całości)
ok. litr bulionu warzywnego lub drobiowego
szczypta cukru
sól, świeżo zmielony czarny pieprz
świeże zioła do dekoracji (bazylia, oregano lub tymianek)
Na kluseczki:
ok. 150g startego żółtego sera (lub zmielonego na drobno w malakserze - to dobry sposób utylizacji obsychającego w lodówce sera)
jajko, rozkłócone
2 łyżki mąki
świeżo zmielony pieprz
drobno posiekane świeże zioła (użyłam tymianku)
Na oliwie smażę cebulę do momentu, aż zmięknie, następnie na minutę dodaję czosnek. Ciągle mieszam, pilnując, aby nie zbrązowiał - byłby wtedy gorzki. Dodaje 2 puszki pomidorów, duszę kilka minut pod przykryciem i dolewam bulion. Gotuje ok. 10 minut.
W tym czasie mieszam wszystkie składniki na kluseczki.
Zupę miksuję blenderem, doprawiam cukrem, solą i pieprzem. Zostawiam na ogniu, aby cały czas lekko bulgotała.
Za pomocą dwóch łyżeczek do herbaty kształtuję kluseczki i wkładam je go gotującej się zupy. Po 3 minutach zupa jest gotowa. Nakładam na talerze, posypuję świeżymi ziołami i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Gratuluję, że się odważyłaś. Tak jak obiecałam będę stale tu zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Olusinska
Wściubiam :) I cieszę się,że pierwszy wściubiony nos jest mój.Chciałam podziękować za pomysł na jutrzejszy obiad.Pietnacha.
OdpowiedzUsuńNo i bosko! Wreszcie jesteś :) Z przyjemnością będę Cię odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
K.
:))) już dodałam do ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńBędę wpadać codziennie stokrotko :)))
Elunia
No wrejście! To się nazywa rozwój! Więc rozwijaj dalej, kuma.
OdpowiedzUsuńHelou:)Brawo:)
OdpowiedzUsuńFetti
powtorze za kryska - no w koncu !
OdpowiedzUsuńa oprocz pysznosci i zdjec ladnych spodziewamy sie dobrej literatury, hehe :)
emi34
No to sobie dodam nowy blog :) Mam nadzieję, ze będzie inspiracją w tym na D. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Tak czułam że będzie zmysłowo :)
OdpowiedzUsuńKarolina- pozdrowienia z Podkarpacia
od Bożeny
moja ulubiona zupa )
OdpowiedzUsuńrozwijaj się dalej ku pociesze nam wszystkim :)
kika2705
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe przyjęcie. :) Poczułam ulgę - ktoś tu jednak będzie zaglądał. ;)
OdpowiedzUsuńOlusińska, gdzieś się muszę wyżywać. Skoro nie tam, to tu. ;)
Pietnacho, nie ma za co. Może jeszcze z czymś trafię, a biorąc pod uwagę, gdzie się nasza znajomość rozwinęła, sądzę, że możemy mieć podobne menu od czasu, do czasu. ;)
Kocie, ja choć nie komentuję, to na Twoim jestem częstym gościem i podziwiam Twoje wprawne ręce. :)
Eluniu, stokrotko moja najukochańsza! :) A pamiętasz, że te zupę we Wrocku gotowałam Tobie i Marci? :)
Szalony, dzięki raz jeszcze, za delikatne podjudzenie mnie. Mam nadzieję, że miałeś rację. :)
Fetti, helouuu! Będzie też sporo wege i ryb - obiecuję. :)
Emigrantko, no w końcu się zebrałam w sobie. A ryba wg Twojego przepisu też się tu pojawi. :) Co do literatury, to nie liczyłabym na wiele. ;P (poczytaj dzisiejszy wątek o blogach na FK - "natchnione stękanie" cudne!)
Mafilko, inspiracje na pewno znajdziesz. Wszak ja też muszę uważać na figurę. ;)
Bożeno, przecież zmysły w kuchni najważniejsze, prawda? :)
Kiko, przecież to królowa wszystkich zup! :)
Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz dziękuję. Lepszego przyjęcia nie mogłam sobie wymarzyć. :)
serwusowa, akurat co do ciebie jestem pewna, ze nie bedziesz tutaj stekac :)
OdpowiedzUsuńemi34
Z dziką rozkoszą wściubiam nochal w kuchenne zmysły i ja:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
buterfly5
Noooo w końcu coś działasz w sieci :D
OdpowiedzUsuńWrzucam do rss i będę pilnie śledził :)
Emi, mam nadzieję, he, he! Jakby co, to po pysku mnie lać! ;)
OdpowiedzUsuńSylwio, wściubiaj, aż miło. :)
Btd, long time no see. ;)
Pozdrowienia dla wszystkich!
Serwusowo, bardzo mi miło widzieć w końcu Twojego bloga, już dopisałam go do ulubionych i życzę żeby licznik odwiedzających rozgrzewał się do czerwoności ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Dziuuniu. :)
OdpowiedzUsuńczesc Karolka ,gratulacje i do przodu !:)
OdpowiedzUsuńDzięki, Shachar. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Wytrwałości i popularności życzę, pozdrawiam:) Alinka_li
OdpowiedzUsuńTwoja zupa jest genialna!chyba od dzisiaj będziemy jeść ja do znudzenia codziennie:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBaaardzo się cieszę, że Wam smakuje. :) Pozdrawiam i dziękuję, że dałaś znać. :)
Usuń